czwartek, 14 sierpnia 2014

Jeśli założymy, że świat potrafi liczyć online

No dobrze — powiedział Sebastian. — — spojrzał wymownie na Michaela, który tylko wzruszył ramionami —
do krajobrazu Nadii przeszło pięciu ludzi i założyło obozowisko. Przynajmniej
jeden z nich był czarownikiem. Zniknęli, podobnie jak Lee, a w obozowisku
został tylko trup. Jak się tu dostali i jak stąd odeszli? — Miał już własne zdanie
na ten temat, ale chciał usłyszeć co mają do powiedzenia inni.
— Te deski w strumieniu... — zaczął D alton niepewnie, patrząc w tamtą
stronę. — Most łączący Miasto sin city 2 online lektor pl Czarowników z krajobrazem, przez który
podróżował czarownik Koltak, żeby cię znaleźć, wyglądał podobnie. Jeśli jeden
z tych ludzi był mostowym, to by wyjaśniało, jak się tu dostali. Ale nie dlaczego
się tu zatrzymali. Czarownicy, którzy krążą po krajobrazach, nadal pragną
zniszczyć Belladonnę. Więc po co robić tu postój?

— Może dalej nie mogli iść? — zastanowił się Sebastian. — Kokltakowi
zabrało kilka dni dotarcie do Gniazda. Mam wrażenie, że od tamtej pory żaden
czarownik ani Mroczny Przewodnik nie zdołał dotrzeć w miejsce należące do
Glorianny Belladonny.
Dalton zesztywniał.
— Ale gdyby mieli kogoś takiego jak Lee — mostowego, który mógłby
wprowadzić ich do jej krajobrazów...
Sebastian kiwnął głową.
— Krajobrazczynie, mostowi, nawet po trzykroć przeklęci czarownicy
wiedzą, że mosty sprawdza się regularnie. Nietrudno się było domyślić, że to
Lee stworzył większość mostów w krajobrazach Nadii. Wystarczyło tylko
znaleźć jeden z nich i czekać, aż się pokaże.
— To nadal nic wyjaśnia, co się z nimi stało — zauważył Addison.
— Jednorazowy most rezonujący — powiedział Michael cicho. — Kiedy
byliśmy razem w Krukowym Wzgórzu, jakiś człowiek próbował wszcząć burdę
w tawernie, a kiedy Lee rzucił w niego kamieniem, tamten zniknął na naszych
oczach. Lee nie miał pojęcia, gdzie się udał, wiedział tylko, że do krajobrazu,
który rezonował w owej chwili z jego sercem.
64
— Zapewne nie było to przyjemne miejsce, skoro zamierzał wszcząć burdę
— stwierdził Sebastian.
— Zapewne nie — zgodził sin city 2 online lektor pl  się Michael, przestępując z nogi na nogę. — Bez
względu na to, jakie problemy miał Lee ze mną i Glorianną, jednego jestem
pewien: kiedy uświadomił sobie, że wśród tych ludzi jest czarownik, zrobił co w
jego mocy, żeby ochronić matkę i siostrę.
— Nie mógł wrócić na swoją wyspę. Nie mógł uciec.
— Więc wziął garść kamieni, napełnił je mocą mostowego i stworzył
rezonujące jednorazowe mosty żeby zabrać stąd tych ludzi — dokończył
Michael.

Sebastian kiwnął głową.
— Jeśli rzucisz garścią rezonujących mostów w plątaninę ciał i pełnych
złości serc... Na Opiekunów i Przewodników, Michaelu. Lee może być teraz
wszędzie.
— Zapewne — zgodził się Michael. — I zapewne nie udał się tam
dobrowolnie.
— Musimy wrócić i powiedzieć pozostałym westchnął Sebastian.
— Idźcie — powiedział Michael. — Spotkamy się przy koniach.
Kiedy Sebastian, Dalton i Addison zbliżyli się do resztek mostu, cuchnące
ziele i gnojowe kwiaty zniknęły pod ziemią, która została teraz zupełnie naga.
Kilka minut później dołączył do nich Michael.
— Zobaczyliśmy, co mieliśmy zobaczyć — powiedział. — Nie chciałem
zostawiać w krajobrazie Nadii tych paskudnych roślin. Ani trupa, bez względu
na to, jaką rolę odegrał w zniknięciu Lee.
Nie, to nie byłoby właściwe, pomyślał Sebastian, kiedy wsiedli na konie i
wrócili do kopczyka oznaczającego limes. Nic nie wydawało się już właściwe.
Ale nawet jeśli Lee został porwany przez czarownika albo po prostu zgubił się
gdzieś wśród krajobrazów, miał pomysł, jak go odnaleźć. I sądząc z
zamyślonego wyrazu twarzy sin city 2 online lektor pl  Michaela, czarodziej również już na to wpadł.
65
Rozdział 7
Danyal wyjął miotłę ze schowka i zaczął zamiatać podłogę w
dwupokojowym domku, który nazwał Świątynią Smutku i Radości.
Minął miesiąc, odkąd przybył do Azylu. Opiekunom i pomocnikom, nie
wspominając o samych pacjentach, zajęło trochę czasu przywyknięcie do myśli,
że mają za strażnika szamana. Chciał, żeby ten Azyl był nie miejscem
odosobnienia, ale miejscem, gdzie pacjentom udziela się podobnej pomocy,
jakiej szamani udzielają ludziom, którzy przychodzą do Świątyń w sercu Wizji.
Poprosił Farzeena, żeby przysłał mu gongi i dzwonki — narzędzia których
używał, kiedy służył w Świątyni Smutku. Niektórzy z pacjentów odczuli ulgę,
kiedy zaczęli korzystać z gongów. Uwolnienie gniewu, bólu, rozczarowania i
życiowych smutków przynosiło spokój, pozwalało odsłonić nieleczone dotąd
rany serca.

Czy to zmieni równowagę Światła i Mroku w tej części miasta
Danyal zamarł, kiedy poczuł przenikające go szepty świata.
Azyl znajdował się w tej części Wizji, którą uważano za strefę cienia —
miejsce, które nie należało ani do Światła, ani do Mroku, ponieważ było jednym
i drugim jednocześnie. Mógł tu dotrzeć niemal każdy, ale żadne dwa miejsca
cienia nic były takie same. Niektóre przypominały głęboki, chłodny cień pod
starymi drzewami. Albo cień jaskini gotowej objawić cuda. Inne były zimnymi,
pogrążonymi w stagnacji miejscami, zamieszkałymi przez jadowite stworzenia.
Rada Szamanów miała rację. Coś przywędrowało do Wizji i kryło się w
miejscach cienia, pogrążając niektóre z nich w Mroku do tego stopnia, że znikły
zupełnie z oczu szamanów. Danyal nie znał tej części miasta, więc nie wiedział,
czego nie widzi, ale kiedy sin city 2 online lektor pl  spacerował ulicami wokół Azylu, żeby zapoznać się z
okolicą i z mieszkającymi tu ludźmi, wyczuwał niepokojącą pustkę każącą mu
myśleć o budynku czy nawet o całych ulicach, których nie był w stanie
zobaczyć, których nie był w stanie chronić.
Spokój, pomyślał, wracając do zamiatania. Jeśli nie możesz skłonić własnego
serca do spokoju, jak masz wskazać innym właściwą ścieżkę?
66
Usłyszał, jak ktoś biegnie w stronę budynku. Po chwili rozległy się kroki na
schodach i do środka wpadła Kobrah. Kiedy go zobaczyła, jej zgrzana twarz
stała się jeszcze bardziej czerwona.
— Szamanie Danyalu — wyrzuciła z siebie bez tchu. — To ja miałam
zamiatać podłogę.
— Owszem — odparł spokojnie. — Ale dziś zamiatam ja. Możesz zetrzeć
kurze, a potem pomóc mi rozłożyć maty i gongi.
Dziewczyna wykręcała w palcach kawałek długiej do kostek spódnicy.
— Przepraszam, że się spóźniłam.
Zerknął na nią — przelotnie, ale uważnie. Powinna być źródłem pełnym
słodkiej, czystej wody. Zamiast tego była zniszczoną studnią pełną ostrych
kamieni, pokrytych kilkucentymetrowym lodowatym, ciemnym szlamem. Z
listów Nalah dowiedział się trochę o Kobrah i o bólu, który ją ukształtował. Nie
wiedział jednak, ile Mroku zamieszkało w niej po tym, kiedy wraz z Nalah i
dwiema innymi kobietami uciekły ze swojej wioski. A jednak...
Nie przestał zamiatać, nie przerwał rytmicznego szurania miotły po
podłodze, ale spojrzał na nią ponownie.
Coś się zmieniło. Teraz na dnie studni było nieco więcej wody. I nie była już
taka zimna.
— Zaprzyjaźniłaś się z kimś? — spytał spokojnie.
Kobrah zabrała się za odkurzanie gongów i półek pod oknami. Zamarła na
chwilę, słysząc jego pytanie, a potem odwróciła się gwałtownie. Danyal poczuł,
jak kamienie w jej studni przesuwają się, stają się ostrzejsze.
— Powiedziała ci? — Głos Kobrah był schrypnięty, pełen nienawiści. Pełen
bólu.
Danyal przestał zamiatać i skupił na niej całą swoją uwagę.
— Jeśli zwierzyłaś się komuś, nie zawiódł twojego zaufania. Zapytałem,
ponieważ wydajesz się szczęśliwsza. — Wskazał gongi. — Chciałbym
przypisać sobie zdjęcie części  sin city 2 online lektor pl   ciężaru z twego serca, ale nie sądzę, żebyś zaczęła
się uśmiechać z mojego powodu. — Kobrah czujnie mierzyła go wzrokiem. Na
67
jej twarzy malowały się równocześnie tęsknota i nieufność. — Jestem
szamanem — dodał spokojnie. — Umiem słuchać.
Kiedy nadal tylko na niego patrzyła bez słowa, wrócił do zamiatania.
Obserwowała go przez jakąś minutę, zanim zdecydowała się odezwać:
— Nazywa się Kpiarz. Pochodzi z miejsca o nazwie Gniazdo Rozpusty.
Mówi, że to mroczny krajobraz. ale miejsce nie jest złe.
Mówiła ostrożnie, wyraźnie spodziewając się jego negatywnej reakcji.
Danyal jednak po prostu poszedł do schowka po śmietniczkę.
— Co jeszcze mówi Kpiarz? — spytał po drodze.
— Że pochodzi z rasy nazywanej inkubami — odparła po chwili, nieco
śmielej. — Jego najlepszy przyjaciel jest inkubem czarownikiem. Ma na imię
Sebastian i jest Czyniącym Sprawiedliwość w Gnieździe.
Dziwne słowa, pomyślał szaman. Najprawdopodobniej to ktoś, kogo Kobrah
sobie wymyśliła, gdyż w nocy teren Azylu patrolują dozorcy, a oni z pewnością
zauważyliby ją z nieznajomym — albo z pacjentem — gdyby spacerowali
razem przy blasku księżyca.
— Jak się dostaje do Azylu? — spytał.
— Poprzez jawę snu.
Danyal poczuł na łydkach muśnięcie wiatru, jakby otarł się o niego kot,
jakby coś zachęcało go, by uwierzył w jej słowa. Przeniknął go dreszcz. Ten
wietrzyk wydawał się zbyt świadomy, żeby być czymś naturalnym.
Z wysiłkiem odsunął od siebie tę myśl i skupił się na słowach Kobrah.
Pośle dziś wieczorem wiadomość do Rady Szamanów, ale nie sądził, żeby to
całe Gniazdo Rozpusty było sin city 2 online lektor pl  częścią Wizji. Rodziło się więc pytanie, gdzie się
znajduje i jak ktokolwiek może podróżować poprzez sny.
Wiele dróg prowadziło do miasta, ale niewielu obcych mogło tu zapuścić
korzenie na tyle, by coś do niego sprowadzić. Przynajmniej do tej pory.
Co znów kazało mu pomyśleć o Zhahar. Często wyczuwał w niej trzy serca
zamiast jednego — zwykle kiedy była zmęczona albo rozproszona, a więc mniej
68
zdolna ukrywać prawdę przed jedyną osobę, która zdawała sobie sprawę, że jest
inna. Przed nim.
— Ten Kpiarz wygląda mi na interesującego mężczyznę — stwierdził, kładąc
gongi przed matami, które Kobrah ułożyła w krąg.
W jej spojrzeniu brakowało ufności. Zwierzyła mu się. Teraz poczeka, by
zobaczyć co zrobi z jej słowami.
Przygotowawszy pokój, w którym pomagał ludziom uwalniać smutek,
Danyal w towarzystwie Kobrah przeszedł do pomieszczenia zarezerwowanego
dla radości. W milczeniu pozamiatali i starli kurze, a pod ich dotykiem śpiewały
wietrzne dzwonki.
Jak zwykle szaman wybrał dla siebie dzwonek o szczególnym dźwięku.
Kiedy spacerował po terenie Azylu, pozwalał mu dzwonić przy każdym kroku.
Jasne tony — by zachęcić jasne myśli i zbliżyć serca do Światła.
Dziś wybrał jeden z większych dzwonków.
— Czy mogłabym... kiedyś...?
Spojrzał na Kobrah. Wpatrywała się chciwie w dzwonek. Podał jej go.
Kiedy uśmiechnęła się do niego, zobaczył nagle dziewczynę, którą była, nim
Mrok odmienił jej życie. Zaczekał, aż dźwięk dzwonka oddali się od świątyni.
Potem poszedł do głównego budynku. do pokoju, gdzie znajdowały się szafki
opiekunów.
Przed szafką Zhahar stała jakaś obca kobieta i wyjmowała jej niebieski kitel.
Miała ciemnobrązowe włosy ciemne oczy i poszarpana bliznę na lewym
ramieniu, ciągnąc się od łokcia do nadgarstka. Wyżej Danyal zobaczył tatuaż —
serce wpisane w trójkąt.
— Kim jesteś? — spytał głosem silnym od autorytetu i mocy szamana.
Burze. Powodzie. Osuwiska. sin city 2 online lektor pl  To właśnie poczuł. gdy spojrzała mu w oczy.
Niebezpieczna. A równocześnie dziwnie znajoma.
— Jestem Zeela — powiedziała. — Siostra Zhahar.
69
Miał wrażenie, że stoi na zamarzniętym jeziorze, a lód nagle zaczyna łamać
się pod jego nogami. Jeden nieopatrzny ruch mógł zniszczyć więcej niż jego
własne życic. Był tego pewien.
Zrobił krok w jej stronę — i wyczuł spokojne, letnie jezioro, które kojarzył z
Zhahar. A potem strumień pełen przejrzystej wody.
Nigdy nie wyczuł takiego pomieszania w osobie przy zdrowych zmysłach.
Co nie miało więcej sensu niż teoria trzech różnych serc w jednym ciele.
Czy coś się stało Zhahar? — spytał.
— Nie — odparła Zeela. — I nic jej się nie stanie, póki ja będę w pobliżu.
Rzucił okiem na jej but.
— Czy dlatego nosisz ze sobą nóż?
— Niejeden. — Wskazała głową przesuwne drzwi do łazienki. — Ona jest
tam.
— Co się stało? — spytał. Ostatnio pożyczył Zhahar książkę — dla siostry.
Ale jakoś nie wydawało mu się, żeby tę kobietę interesowała literatura.
Utkwiła w nim ciemne oczy. Miał wrażenie, że zbiera się burza.
— W nocy niedaleko naszego mieszkania zaatakowano kobietę. Za pewne
nie przeżyje do zachodu Słońca. Być może rany nie okazałyby się śmiertelne,
ale zniszczono też jej umysł i to właśnie w końcu ją zabije. Zhahar potrafi być
twarda, kiedy musi, ale Sholeh...
— Więc jest was więcej?
Zeela uśmiechnęła się krzywo.
— W naszej rodzinie to nic niezwykłego. Zhahar jest od nas starsza, ale tylko
o kilka minut. Sholeh opuściła macicę zaraz po mnie.
Danyal zakołysał się na piętach. Trojaczki? Czy to dlatego wyczuwał trzy
zachodzące na siebie serca? Nigdy nie słyszał o czymś takim, ale przypuszczał,
że jest to możliwe, jeśli siostry sin city 2 online lektor pl  są ze sobą mocno związane emocjonalnie.
Czy to oznaczało, że Sholeh była przejrzystą wodą w strumieniu?
70
— Sholeh to ta uczona? — spytał z nadzieją, że dowie się czegoś więcej o
rodzinie Zhahar.
— Tak. — Krótka odpowiedź, niezachęcająca do kolejnych pytań.
A ty jesteś wojowniczką. Danyal spojrzał na przesuwne drzwi do łazienki, a
potem znów na Zeelę.
— Powiedz Zhahar, że chcę z nią porozmawiać. Bardzo miło było cię
poznać, Zeelo. Mam nadzieję. że pewnego dnia będę miał okazję poznać
również Sholeh.
— Szamanie.
Zabrzmiało to jak oficjalna odprawa.
Danyal poszedł do swego gabinetu i usiadł za biurkiem z zamiarem
przejrzenia nocnych raportów opiekunów. Po jakiejś minucie wstał jednak i
stanął przy oknie.
Burze, powodzie, osuwiska. W obecności Zeeli nie czuł się swobodnie. Była
zdolna do wielkiej przemocy, czego dowodziła blizna na jej ramieniu i wyraz jej
ciemnych oczu. Zrobiłaby wszystko. by chronić siostry, i nie wolno mu było o
tym zapomnieć. jeśli zamierzał dociec, dlaczego wyczuwał trzy serca w
obecności tylko jednej z sióstr.
Powinien poinformować o niej Radę Szamanów. Była tajemnicą, czymś
nieznanym, co mogło być przyczyną kłopotów Wizji. Ale jeśli nie była ich
źródłem, jeśli była jedynie tajemnicą, mógł nieświadomie uruchomić zmiany,
które niełatwo będzie odwrócić. O ile w ogóle się to uda.
Będzie więc obserwował. I sin city 2 online lektor pl  czekał. Spróbuje zdobyć jej zaufanie, żeby
dowiedzieć się, co czyni jej związek z siostrami tak niezwykłym. I spyta
Farzeena — ostrożnie — czy słyszał kiedyś o czymś podobnym. Ktoś zapukał w
otwarte drzwi. Odwrócił się i zobaczył Zhahar, poprawiającą na sobie kitel
opiekuna.
— Chciałeś mnie widzieć, szamanie Danyalu
— Poznałem twoją siostrę — powiedział, uśmiechając się łagodnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz