czwartek, 14 sierpnia 2014

Czy sin city 2 mozna gdzieś obejrzeć w całości z lektorem pl ?

Kolejny dźwięk gongu. Tym razem Kobrah uderzyła w swój, a dźwięk
zdawał się oplatać gniew i niepewność Zhahar, wyciągając je na zewnątrz.
Przy następnym uderzeniu Kobrah dała wyraz uczuciom, jakie wywołali w
niej obcy, wydając przeciągły, sin city 2 online lektor pl pozbawiony słów odgłos.
Kiedy znów uderzyły w gongi, głos Zhahar przyłączył się do głosu Kobrah
— miała nadzieję, że rezonans gongów ukrył fakt, że teraz już nie dwa głosy
wyrażały swoje uczucia, ale cztery.
Stojąc przy biurku w swoim biurze, Danyal przyglądał się dwóm
mężczyznom, usiłując ukryć obrzydzenie, jakie wywoływały w nim ich serca.
Robaki, tak nabrzmiałe, że pękały. Kolczaste larwy, przesuwające się pod skórą,
zmieniające w błyskawice, które uciszały umysł lub serce.
Pacjent, pomimo swej gwałtowności kojarzył mu się z czystym letnim
deszczem. Ci dwaj natomiast — z przelewającym się szambem.
— Dlaczego go tu przyprowadziliście — spytał.

— To nasz siostrzeniec — odparł Styks, wyższy z mężczyzn. — Jedyny syn
naszej biednej siostry. Zagubił się w wielkim mieście i trafił w miejsca, które
zniszczyły jego umysł i odmieniły serce. Nie jesteśmy już w stanie sami się nim
zajmować. Przyprowadzenie go tutaj stało się koniecznością.
— Ale dlaczego właśnie do tego Azylu? — Danyal nalegał na konkretną
odpowiedź. — Mówiliście przecież, że wasza siostra mieszka w północnej
części miasta.
— Północno-zachodniej — poprawił go Pugnos, niższy z pary.
— O to właśnie mi chodzi. Dlaczego nie zaprowadziliście siostrzeńca do
Azylu gdzieś bliżej domu Jeśli matka będzie chciała go odwiedzić, czeka ją
dwudniowa podróż.
— Ach... — Styks zrobił nieszczęśliwą minę. — Właśnie dlatego wybraliśmy
to miejsce. Starała się mu pomóc, ale jego umysł uległ takiej degeneracji,
że próbował z nią obcować cieleśnie.
81
Danyal zamarł, pewien, że źle zrozumiał.
— Z własną matką?
— Tak — potwierdził Pugnos. — Na szczęście zdołaliśmy powstrzymać go,
zanim... No cóż. Nasza siostra będzie się czuła zobowiązana do odwiedzin, jeśli
umieścimy go gdzieś w pobliżu, a szczerze mówiąc, obawiamy się teraz o
równowagę jej umysłu. Po tym sin city 2 online lektor pl nieszczęsnym incydencie ona też podupadła na
zdrowiu. Ponieważ nie jest w stanie podjąć tak wyczerpującej podróży, pogodzi
się z rozstaniem bez poczucia winy. Będziemy oczywiście zachęcać ją, by do
niego pisała.

— Są jeszcze dwa powody, dla których wybraliśmy ten Azyl — dodał Styks.
— Po pierwsze, mieszkam w południowej części miasta, nie dalej niż milę stąd.
Chwilowo brat mieszka u mnie, więc obaj będziemy mogli często tu zaglądać i
pomagać siostrzeńcowi odzyskać rozum.
Dlatego wynajęliśmy dwóch ludzi, żeby się nim opiekowali — włączył się
Pugnos. — Nie chcemy, aby nasze kłopoty rodzinne odrywały twoich
opiekunów i pomocników od innych pacjentów.
Jak miło, pomyślał Danyal. Matka zbyt słaba, by podróżować, więc nigdy się
tu nie zjawi. A ludzie, których najęli na opiekunów bardziej nadają się do
brudnej roboty w cienistych miejscach niż do zajmowania się człowiekiem
niespełna rozumu.
Nim zdążył poprosić o więcej informacji o opiekunach, poczuł ucisk w
skroniach — i myśl odpłynęła.
— A ten drugi powód? — spytał, dziwnie wytrącony z równowagi.
Zastanawiał się, czy nie powinien zajrzeć do szpitala, do Benhama.
— No... ty — wyjaśnił Styks z uśmiechem. — W żadnym innym Azylu
strażnikiem nie jest szaman. Mamy nadzieję, że zdołasz przywrócić naszemu
siostrzeńcowi zdrowe zmysły, a przynajmniej na tyle ustabilizować jego stan, by
leki, które przepisał nasz lekarz, zaczęły działać.
— Nie powinniśmy ukrywać, co ta choroba zrobiła z umysłem chłopaka. —
Pugnos rzucił bratu smutne spojrzenie. — Szaman musi być przygotowany.
82
— Oczywiście — zgodził się Styk, nie patrząc Danyalowi w oczy. — Sam
słyszałeś, co wykrzykuje. Uważa, że ludzie mogę znikać, przechodząc przez
mosty. Albo że on może sprawić, że znikną, rzucając w nich kamieniem.
— Twierdzi, że świat jest pełen sin city 2 online lektor pl demonów i że nigdy nie słyszał o wielkim
Mieście Wizji — dodał Pugnos. — Kiedy jego wzrok się pogorszył, zaczął
utrzymywać, że pochodzi z jakiegoś innego miejsca. Myślimy, że to dlatego iż
ślepiec nie ma przyszłości w takim miejscu jak Wizja.
Jest więcej niż jeden rodzaj widzenia, pomyślał Danyal. Wiedzielibyście o
tym, gdybyście pochodzili stąd.
— Coś jeszcze?
Obaj rozłożyli ręce i wzruszyli ramionami.
— Nic więcej nie przychodzi nam do głowy — powiedział Styks. — Ale jeśli
pomożesz chłopcu naszej siostry odnaleźć drogę do domu, będziemy twoimi
dłużnikami.
Danyal nie chciał ich wdzięczności. pomocy czy wynajętych przez nich
ludzi. Chciał, żeby opuścili teren Azylu, który miał pod swoje opieką.
Obszedł biurko, usiadł i sięgnął po czystą kartkę papieru — pierwszą z wielu,
które wypełnią teczkę i zdefiniują życie nowego pacjenta.
— Potrzebuję kilku informacji o waszym siostrzeńcu.
— Oczywiście — powiedział Styks i razem z Pugnosem usiedli na krzesłach
dla gości. — Ma na imię Lee.
Rozdział 10
Michael rzucił garść zepsutych zegarków na piasek na placu zabaw Efemery.
Potem usiadł na ławce w części ze żwirem i wyciągnął metalowy flet.
83
— A teraz pobawimy się w grę, która nazywa się „Serce Lee” — powiedział
wesoło. Weź te kawałki czasu i zostaw je tam, gdzie serce Lee będzie mogło je
znaleźć.
Jedyną odpowiedzią, jaką otrzymał, były ostre kamienie wynurzające się z
piasku oraz kałuże śmierdzącej wody. Nie był pewny, czy to miało być miejsce,
czy przesłanie — czy może próba przyniesienia mu czegoś przez świat.
Zamknął oczy i zagrał ostatnią melodię, jaką usłyszał w sercu Lee. Nie była
to jednak melodia, którą słyszał, gdy go poznał. Było w niej więcej bólu niż rok
temu, więcej cienia, więcej ostrych brzegów. Choć czuł pokusę, by zagrać pieśń,
którą zapamiętał, musiał opowiedzieć Efemerze o sercu, jakie Lee miał teraz.
Grał, posyłając muzykę w prądy sin city 2 online lektor pl świata, by poprowadziły Efemerę ku sercu,
które odpowiadało tej melodii.

On i dzikie dziecko już kiedyś to zrobili. Posłał muzykę swego serca i serca
Sebastiana w miejsce, do którego nie mógł dotrzeć w żaden inny sposób. A
czyniąc to, zdołał przebić się do Belladonny. Wojowniczki Światła, która
zmieniła się w potwora, jakiego lękało się samo Zło. Dotarł do kobiety, którą
kochał, i znalazł sposób, by umożliwić jej powrót do domu.
Teraz znów próbował tego sposobu. Ale Efemera nie znalazła jeszcze Lee i to
go martwiło, ponieważ oznaczało, że albo zmienił się tak bardzo, że dzikie
dziecko nie zdołało dopasować melodii do jego serca — albo już nie żył. Nikt w
rodzinie nie powiedział tego na głos, ale po tylu tygodniach bez żadnej wieści,
zaczęli dopuszczać do siebie taką możliwość.
To prawdopodobne, pomyślał Michael, gdy zaczął grać melodię od początku.
Ale jeszcze się nie poddam, ty draniu, jeszcze nie położę na tobie krzyżyka.
Zagrał melodię po raz trzeci, po czym opuścił flet. Zegarki zniknęły. Efemera
ruszyła za muzyką przez prądy mocy Światła i Mroku, przenosząc przez nie
fizyczne przesłanie.
Pełen nadziei, że tym razem otrzymają jakąś odpowiedź, Michael wrócił do
domu, gdzie czekała na niego Glorianna.
84
Rozdział 11
Zhahar odprowadziła wzrokiem muskularnego „opiekuna”, który wyszedł z
izolatki i skierował się do toalet dla personelu. Potem wzięła dzbanek z wodą i
szybkim krokiem przeszła przez wspólny korytarz, oddzielający izolatki od
pokojów spokojniejszych pacjentów.
Drzwi izolatki nie były zamknięte. Nawet — wbrew regulaminowi — nie
zabezpieczono ich zewnętrznym łańcuchem.
Serce biło jej jak młotem, ale nie rozejrzała się, żeby sprawdzić, czy nikt jej
nie obserwuje. Mogłaby wpaść w tarapaty, gdyby okazała w jakiś sposób, że nie
ma prawa tu wchodzić.
Nie powinnyśmy tego robić, szepnęła Sholeh.
Zhahar otworzyła drzwi, wślizgnęła się do pokoju i podeszła do wąskiego
łóżka z mocnymi metalowymi poprzeczkami, do których można było
przywiązywać pasy.
Chcę się upewnić, czy nic mu nie jest. Poza opiekunami, których zatrudnili
jego wujowie, nie widział go nikt, sin city 2 online lektor pl oprócz medyka Benhama, a i to badanie
odbyło się w obecności jednego z wujów.
Czy medyk widział go ostatnio? spytała Zeela ponurym głosem. Nie tylko się
zafajdał ale nie myto go chyba od miesiąca. Strasznie cuchnie.
Nie wiem, powiedziała Zhahar z powątpiewaniem, przyglądając się
pacjentowi. Ale szaman Danyal na pewno nie ma pojęcia jak źle ci dziwni
opiekunowie traktują tego człowieka. Inaczej by na to nie pozwolił.
Siostry milczały, więc poczuła się niepewnie. Nie miała pojęcia, o co tu tak
naprawdę chodzi. Dlaczego medyk Benham ignorował stan pacjenta? A Danyal?
Szaman nie będzie zadowolony, że tu przyszłaś, powiedziała wreszcie Sholeh.
Zakazał ci tu przychodzić, żebyś nie zwracała na siebie uwagi Chaynesów.
Wiem, ale...
85
Popatrzyła na mężczyznę leżącego na łóżku i poczuła, jak serce jej się ściska.
A potem nagle zalała ją fala radości, jakby właśnie spełniło się jej wielkie
pragnienie.
Szukałam cię, pomyślała jakby mimowolnie. Nie potrafiła wyjaśnić tych
słów, ale były dla niej dziwnie oczywiste. I przestraszyły ją, ponieważ właśnie
zrozumiała, kim jest ten mężczyzna.
Z zaciekawieniem przyjrzała się jego twarzy. Czarne włosy były potargane i
tłuste, skóra niezdrowo blada, a usta tak spierzchnięte, że popękały w kilku
miejscach. Oczy miał chyba zielone, ale zmętniały tak bardzo, że Zhahar nie
miała pewności.
— Kto tu jest — spytał schrypniętym głosem. — Kto tu jest?
— Ciii... — powiedziała, kładąc mu rękę na ramieniu. — Jestem Zhahar.
Pracuję tutaj. Jestem opiekunką. Przyniosłam ci wodę. — Wyjęła z kieszeni
czerpak, napełniła go, a potem odstawiła dzbanek na podłogę, żeby unieść
głowę pacjenta. — Wleję ci ją do ust. Uważaj, powoli.
Kiedy dała mu drugi czerpak wody, pacjent zaczął się rzucać na, łóżku.
— Pomóż mi... Błagani, pomóż mi. — Nagle zaczął przeklinać ją tak
gwałtownie, że aż się cofnęła.
Pozwól mi, poprosiła Zeela.
Ten brutal, opiekun, może wrócić lada chwila, zaprotestowała Zhahar, ale
kiedy aspekt Zeeli był tak blisko powierzchni, zyskiwała w rękach siłę, której
zwykle nie miała. Chwyciła mężczyznę za włosy i szarpnęła mocno.
— Jeśli nie chcesz być traktowany sin city 2 online lektor pl jak szaleniec, to nie zachowuj się jak
szaleniec.
— Nie mogę... — jęknął. — To wina tego, co wpuszczają we mnie przez tę
igłę... Proszę, pomóż mi.
Wierzę mu, powiedziała Zeela. Aptekarze, którzy mają sklepy na cienistych
ulicach, sprzedają takie rzeczy.
Ja też mu wierzę, dodała Sholeh.
I ja, pomyślała Zhahar.
86
— Porozmawiam z szamanem Danyalem i zobaczę, co da się zrobić. —
Puściła włosy mężczyzny, chwyciła dzbanek i wymknęła się z izolatki. Przeszła
szybko przez wspólny korytarz, obserwując, jak wynajęty opiekun wraca na
swój posterunek. Niestety on też ją zauważył. Rzucił jej pełne podłości
spojrzenie.
Kiedy odstawiała dzbanek na wózek na kółkach, usłyszała krzyk pacjenta.
Danyal czuł, jak wzbiera w nim burza gniewu. Zhahar wytrzymała jego pełne
złości spojrzenie, twarz miała zaciętą, a ręce zaciśnięte w pięści. Jeszcze pięć
dni temu była jednym z najlepszych opiekunów w Azylu. Owszem, jej siostra
Zeeła pojawiła się tu w dziwny sposób i nadal wyczuwał w niej trzy serca, choć
Farzeen, w odpowiedzi na jego ostrożnie sformułowany list zapewnił, że
szamani nigdy o czymś takim nie słyszeli. Jednak do tej pory zawsze mógł na
nią liczyć — póki nie pojawił się ten nowy pacjent.
Jego również niepokoiło coś w tym człowieku — przynajmniej w te dni,
kiedy jego wujowie nie przychodzili z wizytę. Głównie z tego powodu nie
zwolnił Zhahar za sprzeciwianie się jego poleceniom.
— Widziałeś go? — spytała.
— Medyk Benham...
— Albo kłamie albo został oszukany — warknęła.
— Uważaj — powiedział ostrzegawczo.
— Szamanie, ten pacjent umiera z pragnienia. Leży we własnych odchodach.
Nie myto go, chyba odkąd tu trafił. Kto wie, jakie obrażenia kryją się pod jego
koszulą albo pod pasami.
— To bardzo chory człowiek. — Te słowa nie zabrzmiały szczerze, nie
wyczuł w nich prawdy. A kiedy je wypowiedział, miał wrażenie, że słyszy głos,
który szeptał ostatnio do niego w snach.
87
— Czyżby? — spytała Zhahar. — Mówi, że oni mu to robią, że wbijają w
niego igły, które powodują te ataki. A jeśli to prawda?
Dlaczego jego wujowie mieliby robić coś takiego?
— Nie wiem. Może odziedziczył jakieś pieniądze, a oni chcą je zagarnąć dla
siebie? Albo mają inne powody, żeby go usunąć?
Danyal pokręcił głową.
— Czytasz za dużo książek. Wątpię, żeby powody były aż tak dramatyczne.
— Albo tak proste, dodał w myślach.
Nagle wpadła mu do głowy pewna myśl. Czyżby znalazł szaleńca, o którym
mówili czytający z kości?
— Czyż nie mamy pomagać ludziom, którzy zgubili drogę? — upierała się
Zhahar. — Czyż nie mamy pomagać im wrócić do świata? Czy gongi w twojej
świątyni mają własną magiczną moc wyciągania smutków, czy raczej to wiara w
ich działanie jest prawdziwą magią? Jeśli ten pacjent wierzy, że coś powoduje
jego szaleństwo, naprawdę sądzisz, że poczuje się lepiej, kiedy będą wbijać w
niego igły?
— Ma na imię Lee — powiedział szaman cicho. — Nie widziałem go od
dnia jego przybycia, ponieważ moja obecność wywołuje w nim niepokój, a nie
chcę pogarszać jego stanu. — Czy to naprawdę była jego własna decyzja, czy
może usłyszał to wszystko we śnie? sin city 2 online lektor pl Krajobrazco! Strzeż się czarowników!
Mroczny Przewodnik jest blisko! Letni deszcz. Czasami gwałtowny, czasami
łagodny, ale zawsze w harmonii ze światem. W przeciwieństwie do ludzi, którzy
twierdzili, że są wujami Lee. Danyal przyjrzał się Zhahar. — Dlaczego ten
pacjent jest dla ciebie taki ważny? Dlaczego, choć opiekujesz się wieloma
chorymi, tylko on skłonił cię do nieposłuszeństwa?
Zhahar też mu się przyjrzała.
— Mam wrażenie, że jeśli nie spróbuję mu pomóc, coś mnie ominie. Chwycę
skraj tego czegoś, ale nie zdołam utrzymać. A potem, kiedy to zniknie,
uświadomię sobie jakie było ważne — i ile straciłam.
— To nie jest jakiś romantyczny sen na jawie, prawda — To co zamierzał, na
pewno spowoduje żądanie wyjaśnień ze strony dyrektorów Azylu i Rady

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz